Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ocena:5. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ocena:5. Pokaż wszystkie posty

sobota, 15 sierpnia 2020

Kasza jaglana zapiekana z owocami

 Pyszne śniadanie udało się zrobić dzięki przepisowi Zieleniny :)

Składniki:

  • 1 szklanka surowej kaszy jaglanej
  • 1 szklanka mleka (w oryginale roślinnego, ja użyłam zwykłego)
  • 250 g twarogu (u mnie "nerka" białego sera tłustego + pół małej śmietany 18%)
  • szklanka borówek (może być trochę więcej, mogą być także inne owoce jak porzeczki czy wydrylowane wiśnie)
  • 1/4 szklanki cukru, brązowego, nierafinowanego (u mnie cukier puder domieszany do sera na zasadzie, niech to będzie trochę za słodkie, to całość będzie ok)
  • 2 jajka (u mnie L)

Przygotowanie

Kaszę zalać wrzątkiem żeby uniknąć goryczki (w oryginale to jest opcjonalne). Ja zalewałam 2 razy i wydaje mi się, że jak się ten drugi raz trochę potrzyma w tym wrzątku, aby kasza trochę tej wody wchłonęła, to potem danie jest mniej suche.

Ponieważ nie miałam twarogu a stały ser biały to rozdrobniłam go widelcem i wymieszałam z połową małej śmietany.

Generalnie to wszystkie składniki dobrze wymieszać i przelać do formy. Moim zdaniem najlepsza kolejność to do twarogu z cukrem po trochu dodawać mleko i mieszać, potem dodać jajka i dokładnie wymieszać, a na koniec dodać owoce.

 Zapiekać 45-60 min w 180 st ("aż wbity patyczek będzie suchy"). Ja po prostu wstawiałam na 1h do nie nagrzanego elektrycznego piekarnika ustawionego na 180 st.

Podawać na ciepło lub zimno. W obu przypadkach dobre :)


niedziela, 2 sierpnia 2020

Zapiekanka z cukinią, papryką i kaszą z ciecierzycy

Obiad powstał totalnie przypadkowo, ale dobry był więc warto zapisać.

Składniki:

  • 3/4 szklanki suchej kaszy z ciecierzycy
  • 1 puszka pomidorów krojonych
  • 1 mała cukinia (była żółta)
  • 1 biała papryka
  • 1 marchewka
  • 1-2 cebule
  • 2-3 ząbki czosnku 
  • przyprawy


Przygotowanie:

Kaszę ugotować na sypko. Cebulę podsmażyć, pod koniec dodać wyciśnięty czosnek. Dodać pokrojone dość drobno warzywa, kaszę i pomidory oraz przyprawy (torebka pomidorów suszonych z czosnkiem i bazylią, imbir). Dobrze wymieszać. Zapiekać 20-30 min w 180 stopniach.

środa, 25 marca 2020

Kasza gryczana ze szpinakiem i batatami

Danie powstało na podstawie tego przepisu. Oczywiście zmodyfikowałam częściowo celowo, a częściowo przez sklerozę ;)

Składniki:
2 średnie cebule (pokrojone w drobną kostkę)
kilka ząbków czosnku (ile kto lubi)
sporo przyprawy z suszonymi pomidorami (w braku samych pomidorów, u mnie z czarnuszką i czosnkiem)
paczka mrożonego szpinaku (450 g)
ok. pół szklanki suchej kaszy gryczanej palonej (wzięłam więcej, ale część zostawiłam, więc strzelam, że tyle będzie ok)
2 bataty (takie średnio duże)
olej (lub coś innego) do zeszklenia cebuli

Przygotowanie:
Do gotującej wody wsypać kaszę i gotować aż będzie miękka (pewnie z 10 min, mi przy 15 prawie się rozgotowała), nad gotującą się kaszą ugotować na parze pokrojonego w plastry bataty.
Na dużej patelni rozgrzać olej i zeszklić cebulę (może być nie do końca) wraz z przeciśniętym przez praskę czosnkiem (pewnie można go pokroić, ale komu by się chciało).
Szpinak rozmrozić w osobnym naczyniu, odlać wodę jeżeli się zbierze.
Kaszę odcedzić na sitku i dodać do cebuli, doprawić suszonymi pomidorami, posmażyć jeszcze chwilę (5 min?). Dodać szpinak i znowu trochę posmażyć. Na końcu dodać rozdrobnione bataty (na wielkość to była jakby kostka, ale palcami to rozdrabniałam) i dobrze wymieszać.

Moim zdaniem było to całkiem niezłe. Składniki na jakieś 3-4 porcje.

wtorek, 2 grudnia 2008

Wątróbka w sosie śmietanowym z ziołami

Wątróbka w sosie śmietanowym z papryką to jedno z moich ulubionych dań. Dlatego postanowiłam spróbować tego. Okazało się bardzo dobre. Nawet rodzicom smakowało, choć tej mojej ulubionej nie lubią, ja zaś mogę dołączyć je do ulubionych. Zdjęć nie ma, bo zanim pomyślałam o aparacie to nie było co fotografować ;)

Wątróbka w sosie śmietanowym z ziołami
za "Potrawy z drobiu" Renaty Pacer (seria "Biblioteczka Poradnika Domowego")

50 dag wątróbek z drobiu
cebula
łyżka oleju
3 łyżki masła
2 łyżeczki musztardy
po pół łyżeczki suszonej bazylii i rozmarynu (bez rozmarynu też ok)
3/4 szklanki śmietany kremówki
pół szklanki mleka
łyżeczka mąki
pieprz, sól

Wątróbki oczyścić, umyć, przekroić na pół. Na patelni rozgrzać tłuszcz, włożyć wątróbki oraz obraną, drobno pokrojoną cebulę i smażyć na średnim ogniu, aż cebula się zeszkli. Mleko wymieszać z mąką, wylać na patelnie i mieszając zagotować. Dodać przyprawy i dusić wątróbki pod przykrywką, na płytce, 10 min. Wlać śmietanę, potrawę podgrzać, ewentualnie doprawić do smaku. Podawać z ziemniakami lub bułką.
Zamiast ziół suszonych można dodać łyżkę drobno posiekanych świeżych.

czwartek, 6 listopada 2008

Kluski lwowskie

Najkrótsza charakterystyka to kopytka na słodko z makiem :) Moim zdaniem bardzo dobre :) Kiedy robiłam je kilka lat temu wyszły mi takie jak być powinny, czyli w konsystencji kopytek. Ostatnio robiła je moja mama i wyszły jej zdecydowanie za rzadkie, mimo, że dodała więcej mąki. Doszłyśmy więc do wniosku, że jeszcze więcej mąki jest bez sensu, więc z kopytek przemieniły się w kluski łyżką kładzione, choć wielkości kopytek ;) Mimo przebojów z konsystencją też były dobre :) Kluski lwowskie za "Lana, leniwe, śląskie" Hanny Szymanderskiej (seria "Biblioteczka Poradnika Domowego") 

Składniki:

  • 70 dag ziemniaków ugotowanych w mundurkach (bez też będą ok)
  • 10 dag maku
  • 2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
  • 15-20 dag mąki
  • 3 łyżki posiekanych migdałów (można pominąć)
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 3 jaja 
  • 2 łyżki masła 
  • pół szklanki mleka 
  • sól 

Przygotowanie:

Umyty i osączony mak zalać w rondelku gorącym mlekiem i gotować na małym ogniu ok. 30 min, osączyć. Razem z obranymi ziemniakami przepuścić przez maszynkę, dodać śmietanę, przesianą mąkę, jaja, cukier puder, migdały i sól, wyrobić ciasto. Na posypanej mąką stolnicy uformować wałek, kroić ukośnie na niewielkie kluski (takie jak kopytka), gotować w osolonym wrzątku ok. 10 min. Podawać ze stopionym masłem. Ja jadłam jeszcze z miodem, dobre są też odsmażane :)